Draug prychnął tylko jak urażona księżniczka. Z drugiej jednak strony znał towarzysza już od jakiegoś czasu i od kilku przeżytych razem przygód. Wiedział, że ma rację, a krasnolud w pełnej zbroi nadaje się na cichy zwiad jak smok na targu.
- No dobra. Tylko szybko wracaj, bo aż mnie korci, żeby zagłębić topór w jakimś paskudnym orczym ryju.
__________________ There can be only One Draugdin!
We're fools to make war on our brothers in arms. |