Jack
grymas zdziwienia miesza się na mojej twarzy z niesmakiem Taka mała a już wampirek? Co tu sie dzieje...co za świat...-wzdycham cieżko-Słuchaj mała...nie mieszaj sie do takich spraw. To może być niebezpieczne...po prostu zostaw to nam- spoglądam na małą jeszcze raz... i zastanawiam sie usilnie KIM ona jest...może ją widywałem.
Odwracam sie w stronę makabrycznego "dzieła" i zgodnie z życzeniem Mepha staram się ściągnąć skóre ze ściany. Panie Meph...jeśli mogę zauważyć, pański wygląd może przerazić zwykłych mieszkańców miasta... nie chciałbym bez potrzeby "unieszkodliwiać" spanikowanych ludzi-spoglądam na Mepha próbując zataić moją irytacje... |