- Jednak wydaje mi się, że mimo tego, iż nasza misja jest słuszna i chwałą będzie, gdy nie zawiedziemy, należy nam się zapłata Herr Konradzie. Wszak zdobycie imion demonów to nie jest pójście na targ po koszyk jabłek. Jeśli chodzi o wynagrodzenie to proponuję 100 koron dla całej drużyny. O ile oczywiście nie dojdą jakieś komplikacje. Jak Wam pewnie wiadomo, ostatnia pomoc Grafitowym kosztowała nas sporo zdrowia. Jeden z naszych towarzyszy padł od ciosów kultystów, a większość drużyny pochorowała się paskudnie. Czy taka oferta Wam odpowiada? - Albert mówił spokojnie. Próbował wytargować jak najwyższą stawkę. Powiedział sto... na pewno tyle nie dostaną, ale ... może da się zbić jak najmniej. |