WÄ…tek: Byle Do Przodu!
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-02-2012, 18:32   #235
Kejsi2
 
Reputacja: 1 Kejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputację
Ton i Keeshe wrócili. Już po chwili, kiedy drowka ruszyła w kierunku wilczycy, ta zrozumiała, że mroczne siły sprawiły iż drowka wiedziała już wszystko. Kiti nie zamierzała uciekać.
- Wyrwę ci serce i podrzucę je Elsevirowi do obiadu, żeby je zjadł, myśląc, że to wątróbka!!! – syknęła przez zęby Keeshe.
- Przepraszam, naprawdę nie chciałam, ale nie mogłam pozwolić żeby Ton zginął! Nie wiedziałam co chcesz mu zrobić! A Lavender, rozumiesz... szef patrzy... wiesz jak jest! Musiałam coś zrobić, jestem klerykiem! Zrozum, proszę... Na pewno się dogadamy, chcę pomóc!... Elsevir powiedział już do kamery, że to był żart zlecony przez Lunę...!
- Lunę!!! Pomóc!!! – syczała Keeshe. – Jak niby chcesz pomóc?!

Kiti wyciągnęła ‘mały słowniczek drowich gestów’ i zaczęła do studiować.
Krótkie prychnięcie pod nosem – u noob!
Niski, długi pomruk – nie
Krótki pomruk - tak
Warknięcie pod nosem – jestem głodny
Powolne opuszczenie rąk wzdłuż ciała – nie podoba mi się to co powiedziałeś/moja pięść jest lepszym argumentem
Przeciągłe syczenie – czuję się zaniedbanym i skoczył mi poziom agresji, próba zwrócenia na siebie uwagi, próba zaczepki do pojedynku
Poirytowane pomruki zamiast odpowiedzi na pytania – kiedy będzie jedzenie?
Podążanie za kimś obok/w bliskiej odległości – lubię cię, jesteś dobrym towarzyszem broni
Bieganie w kółko – zróbmy coś fajnego/szybciej/nudzę się
Drow nerwowo odbiega od kogoś, kto odsunął się od niego – chciałem się zaprzyjaźnić, ale teraz jestem zaniepokojony twoim zachowaniem, czuję się zagrożonym i zaatakuję w ‘samoobronie’
Przysiadanie na ziemi – nie możecie mi nic zrobić/nie boję się was
Nerwowe krążenie po pokoju, uderzanie pięścią o meble i ściany – dobra, koniec, żądam obiadu, już!!!
Drażniące milczenie, nie odpowiadanie na pytania – jestem ranny/chory/zmęczony/umieram
Bieganie w kółko wokół kogoś – lubię cię, pojedynkujmy się!
Pozostawanie zupełnie nieruchomo w odległości od kogoś – niepokoisz mnie/wiem że możesz mnie zaatakować/jestem gotowy do walki lub ucieczki
Stawanie tuż przed kimś od strony zbliżającego się zagrożenia – będę cię bronić
Warczenie/niezadowolone pomruki leżąc na kanapie/’nienawistne’ spojrzenie – boli mnie, rozmasuj, do cholery!
Demolowanie kuchni – kobieto, dlaczego ugotowałaś gorący obiad?! Kiedy w końcu da się to ugryźć?!
Demonstracyjne leniwe przeciąganie się – patrz jaki ze mnie boss i ciacho!
Krzyżowanie ramion za głową podczas siedzenia/leżenia/opierania się o ścianę – letssssss have ssssssmeksssss
Gwałtowne doskakiwanie do kogoś i zatrzymywanie się tuż obok niego – mam na ten temat inne zdanie/kontynuuj to co robisz, a wbiję ci sztylet w żebra
Pojedynczy cios, zaprzestanie ataku i krążenie wokół – nudzę się, próbuję cię poznać/zaprzyjaźnić się
Ziewanie – knuję coś
Powtarzanie pojedynków z tą samą osobą – lubię cię, zaprzyjaźnijmy się
Drowa ‘znosi’, uderza bokiem o ściany i meble – byłem w pubie z elfami/trucizna którą mi podałeś zaczyna działać
Drow podchodzi od tyłu i mówi do twojego ucha – chcę z tobą poflirtować
Drow podchodzi od tyłu i cedzi słowa do twojego ucha – niebawem cię zabiję
Podejrzane, długie i spokojne śledzenie kogoś – chcę złożyć ofiarę dla Lolth

*
Zaar spojrzał w magiczny moniorek. Widział ciemne pomieszczenie, w którym przed kamerką siedziała uśmiechnięta słodko Keeshe.
- O, witaj, skarbie! Moja ty seksowna bestio z dualkami +1453 do ataku i krojenia noobów! ~_^
- Miałaś przyprowadzić koleżanki...!
- Tak, są tutaj!!! – odparła niewinnie Keeshe. – Widzisz?! – skierowała kamerę w bok i Zaar na swoim monitorku ujrzał...:
Neytiri - cosplay 6 by ~KanaHyde on deviantART
- O___O
- Cześć Zaar, niech będzie pochwalona Pajęcza Królowa! – uśmiechnęła się niewinnie ucharakteryzowana na ‘drowkę’ Kiti, próbując nie wyszczerzać za bardzo wilczych zębów.
- Aunrae, pamiętasz Zaara, mojego samca? – spytała ‘koleżankę’ Keeshe i kamera skierowała się na stojąca tuż przy kamerze figurkę drowiej magini w ogromnym powiększeniu.



- Tak, jasne, pamiętam tego barana! – Elsevir stojący poza widokiem ‘kobiecym’ głosem mówił za ‘drowkę’ podczas gdy Keeshe poruszała ‘mówiącą’ figurką przed kamerą. – Siema nigguh, sup bro?
- O__O Ym, tak, siema, Aunrae... Trochę ci się głos zmienił?...
- Tak, wiem, ekhym, to dlatego, że dużo ćpam ostatnio...
- O__O
- Tutaj na powierzchni mają świetne zioło!
- Keeshe nic nie wspominała...
- Ah, bo to porządna kobieta, ona nie ćpa... – piszczał Elf.
- Znaczy nie ćpa sama! Chciała zaćpać z tobą po powrocie z zajęć, to miała być niespodzianka! – dodała szybko Kiti-Luna.
- Ym. Nice! ^__^ - uspokoił się Zaar.
- No, Keeshe jest w porządku! – ‘powiedziała’ poruszana przez drowkę figurka.
- Zazdroszczę ci, że masz taką fajną dziewczynę! – powiedziała Kiti. – Jest odważna, sprytna, złośliwa, zabójcza, mądra, okrutna...
- Ym! ^__^
- Tak i jest... jest...? – elf nie mógł znaleźć u drowki zalet i nagle wykrzyknął odkrywczo – I ma wielkie cycki!!!
- O__O
- Też chciałabym mieć takie, hihi! A jeden dwarf jej nawet powiedział, żeby się nie zniżała do jego poziomu bo się o chodnik otrze biustem...!
- No – poparła pomocna Kiti. – Zazdroszczę ci, że Keeshe jest taka fajna i wierna tobie! Ja mojego samca ciągle zdradzam!
- O__O
- Ja też! – zachichotała ‘drowka-Elsevir’.
- Wybacz skarbie, ale musimy lecieć na zajęcia, napięty harmonogram!!! – wtrąciła szybko Keeshe.
- Ym. Um... Powierzchnia Lunie nie służy – zauważył delikatnie Zaar.
- Wiem, chyba złapała jakiś katar czy syfilis, to takie powierzchniowe choroby...
- Oh. Wiesz, Keeshe, trochę się o ciebie martwię... Powinnaś zmienić towarzystwo...
- Spokojnie, wszystko gra!
- No to bawcie siÄ™ dobrze i niech Lolth czuwa.
- Chwała Lolth! – pożegnała się, rozłączyła i odetchnęła z ulgą.
Uspokojony Zaar wstał od monitorka. Wychodząc z knajpy minął się ze swoim drowim kumplem.
- I jak, dodzwoniłeś się do Keeshe i Luny? – spytał tamten drow.
- Ta. Stary, ta twoja laska mogłaby się czasem ogolić... -.- - mruknął, o drowce-wilczycy.
 
__________________
"Bóg stworzył świat. Szatan zobaczył, że świat jest dobry i zaniepokoił się trochę. Bóg stworzył człowieka. Szatan uśmiechnął się, machnał ręką i rzekł do siebie: eee spoko, będzie dobrze!" - Almena wyjaśnia drużynie stworzenie świata....:D
Kejsi2 jest offline