Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-02-2012, 21:37   #17
DrHyde
 
DrHyde's Avatar
 
Reputacja: 1 DrHyde ma wspaniałą przyszłośćDrHyde ma wspaniałą przyszłośćDrHyde ma wspaniałą przyszłośćDrHyde ma wspaniałą przyszłośćDrHyde ma wspaniałą przyszłośćDrHyde ma wspaniałą przyszłośćDrHyde ma wspaniałą przyszłośćDrHyde ma wspaniałą przyszłośćDrHyde ma wspaniałą przyszłośćDrHyde ma wspaniałą przyszłośćDrHyde ma wspaniałą przyszłość
Wnętrze karczmy skąpane jest w mroku. Liczne płomienie świec migotają, tworząc na ścianach całą gamę cieni. Przy stołach siedzi dwóch uzbrojonych mężczyzn, a przy kontuarze krząta się dziewka karczemna, która nakłada naczynia z ciepłą strawą i napitkiem na tacę. W powietrzu unosi się zapach duszonej, podsmażonej kapusty ze skwarkami oraz ziół, które skrupulatnie porozwieszane są nad kominkiem. Zadbane ławy i ogólna czystość świadczy albo o gospodarzu tego przybytku, który dba o porządek, albo o braku klienteli – co jest mnie prawdopodobne ze względu na położenie miejsca.


Mężczyźni siedzący przy rozłożonych dokumentach przestali rozmawiać. Eddard domyślił się, że jeden z nich to Brat Albert i zdecydowanym krokiem podszedł do stołu. Rzucił kątem oka na mapę rozłożoną na stole, która wyraźnie przedstawiła mu obraz Gór Szarych – a dokładniej rejonu wysuniętego na południe od przesmyku.


Eddard zauważył po chwili ciężki wzrok, którym go obdarowano. Domyślił się, że nie powinien dłużej przyglądać się temu co leży na ławie – bynajmniej zanim wyjaśni po co tu jest. Nim się odezwał do stołu podeszła służka i zaczęła rozkładać jadło obok mapy. Kątem oka zauważył również kręcącego się po izbie Svena, który najwyraźniej wprosił się korzystając z dogodnej sytuacji.
 
DrHyde jest offline