Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-02-2012, 20:02   #33
DrHyde
 
DrHyde's Avatar
 
Reputacja: 1 DrHyde ma wspaniałą przyszłośćDrHyde ma wspaniałą przyszłośćDrHyde ma wspaniałą przyszłośćDrHyde ma wspaniałą przyszłośćDrHyde ma wspaniałą przyszłośćDrHyde ma wspaniałą przyszłośćDrHyde ma wspaniałą przyszłośćDrHyde ma wspaniałą przyszłośćDrHyde ma wspaniałą przyszłośćDrHyde ma wspaniałą przyszłośćDrHyde ma wspaniałą przyszłość


11 Sommerzeit 2515 A.S.
Imperium, Reikland

Noc minęła spokojnie. Eddard spełnił swe żądze, a reszta po kilku głębszych położyła się spać. Skoro świt jak rzekł wieczorem Brat Albert wyruszyliście za południową bramę, aby przygotować się do drogi wraz z resztą wojska. Wojska, którego tam nie zastaliście. Pod bramą zauważyliście postawione dwa namioty wojskowe i dwa konie niezdarnie przywiązane do ogrodzenia przy pastwisku. Albert szybko wyjaśnił, że poza Wami podróżuje jeszcze tylko trzech. Pozostałość po oddziale najemników znanych pod nazwą Kaiser Schädel.


Dowódcą całej grupy był Kurt Schädel – nieokiełznany, barbarzyński i bezwzględny Nordlandczyk, który nie jedno widział. Złośliwi uważają, że od walk z Chaosem wypaczył mu się mózg i dlatego jest taki dziwny. Siłą w dosłownym znaczeniu jest Bors Holzfäller – człowiek o nadzwyczajnej parze w łapach, doskonale posługuje się kijem i dużym młotem. Podobno kiedyś zanim wstąpił do Kaiser Schädel był drwalem w Reiklandzie. Trzecim i ostatnim z grupy jest Ule Todsson – doskonały zwiadowca i tropiciel z Nordlandu, najlepiej z całej grupy najemników zna Kurta i wie na co go stać oraz kiedy wpada w gniew. Po miłym powitaniu i spakowaniu rzeczy, wyruszyliście wszyscy w drogę na trakt do Helmgartu.



24 Sommerzeit 2515 A.S.
Bretonia, Trakt z Parravon do Grunère

Kilka dni podróży konno doprowadziło Was na szlak z Parravon do Grunère. Niestety przykry incydent podczas wyjazdu z Parravon mocno Was opóźnił. W konsekwencji podczas podróży do Grunère jeszcze na trakcie zastanie Was wieczór – jak stwierdził Ule. Popołudniu jednak ku Waszemu szczęściu Ule poinformował Was, że niedaleko są jakieś zabudowania. Trzeba jednak zboczyć z traktu prowadzącego na Grunère i klasztor o milę na zachód. Szybka decyzja Brata Alberta doprowadziła Was do owych zabudowań położonych nieco w dolinie.


W pobliżu chaty dostrzegliście wóz i jakieś gospodarcze graty. Niedaleko jabłoni stoi studnia. Za chatą zaś bardziej pod lasem jest stajnia, obok której znajduje się spora górka gnoju. W okolicy cisza… Nie słychać szczekania psa, czy innych oznak życia. Nigdzie nie widać mieszkańców gospodarstwa. Zatrzymaliście się jakieś kilkanaście metrów od chaty. Albert spojrzał w kierunku grupy i wydał rozkazy.

- Dziwnie cicho. Proponuję się podzielić. Ed, Sven i Bors pójdziecie się rozejrzeć po okolicy. Ule i Tomas sprawdźcie stajnie. Ja i Kurt zapukamy do gospodarzy. Ktoś tu musi być.
 
DrHyde jest offline