To Ci teraz, Tomie, Nami dopiero dowaliła zagwozdkę
Z niecierpliwością czekam na Twój kolejny post! Bardzo jestem ciekawa reakcji Vincenza. Czy poleje się krew?
Zastanawiam się też nad tym, jak teraz Borsukoczłek pogodzi drużynę, bo nie sądzę, że takie zagranie przejdzie bez echa. Nie ma to jak wojna wewnątrz drużynki