Przepraszam, ale mnie to już wkurzyło a sama jestem poetką, co prawda moja postać może i powinna się podporządkować - ah te czasy - ale jakoś wszystko straciło dla niej sens nawet po śmierci Leonarda jej nadal wydaje się, że on żyje.
Mnie ciekawi czy będzie stos, czy może szubienica?