WÄ…tek: Londyn 2005
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-11-2006, 09:21   #120
Lorn
 
Lorn's Avatar
 
Reputacja: 1 Lorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputację
Monique
- CzekaÅ‚em… - przyznaÅ‚ szczerze - caÅ‚y ten ponury czas. – odpÅ‚ynÄ…Å‚ na chwilÄ™ myÅ›lami gdzieÅ› w przeszÅ‚ość
– PamiÄ™tasz ten okrÄ…gÅ‚y stolik, przy którym siedzieliÅ›my ostatnio… Na Twoim kieliszku w dalszym ciÄ…gu widać odcisk tej karminowej pomadki, którÄ… wtedy miaÅ‚aÅ›. Twój pokój także zostaÅ‚ takim, jakim go zostawiÅ‚aÅ›. Czasem tam wchodziÅ‚em, by poczuć znów zapach Twoich perfum, dotknąć rzeczy, których używaÅ‚aÅ›. – UÅ›miechnÄ…Å‚ siÄ™ Å‚agodnie wspominajÄ…c to, a nastÄ™pnie podniósÅ‚ wzrok i powiódÅ‚ delikatnie dÅ‚oniÄ… po jej ramieniu w kierunku smukÅ‚ej szyi. PatrzyÅ‚ jak jej oczy promieniejÄ… z każdÄ… chwilÄ…, coraz bardziej.

Gabrielle
5 minut po wysłaniu SMSa, Marius znowu odezwał się w słuchawce.
- Wiem, że się niecierpliwisz miła moja, ale dyskusja z Elizabeth zdaje się potrwa dłużej, niż się spodziewaliśmy. Wyszedłem na chwilę tylko żeby porozmawiać z Tobą i zaraz muszę wracać. Brujahowie mają podobne kłopoty co my, kto wie może nawet łączy te sprawy ten sam sprawca. A czego Ty się dowiedziałaś od tej Monque?
 
Lorn jest offline