Leo ostrożnie wytknął głowę spod stolika.
- Ja nie ponarzekam na trochę wygód. Ale mojego auta nie zostawię. Pojadę za wami - powiedział detektyw upewniając się że pani Szeryf zniknęła a z pola widzenia.
Po drugiej stronie ulicy zaparkowany był biały Peugeot 406. Obecnie był jednak szary pod warstwą pyłu i obfitych plam błota w okolicach kół.
- Aurelia, czym ty właściwie jeździsz? - Spytał otwierając drzwi swojego wozu.
__________________ Gallifrey Falls No More! |