Lorenzo
Z nieukrywaną satysfakcją obserwował rozgrywającą się w pokoju scenę.
Proszę, oto następna kobieta przytarła nosa dyplomacie. Choć trzeba przyznać, że zachował się w całej sytuacji jak arystokrata.
Międzyczasie służąca przyniosła wino i oficer z kielichem w ręku postanowił wkroczyć do akcji. - Ależ moi Drodzy, kłótnie nie przystoją w tej sytuacji. Musimy napisać ten list, scysje temu nie pomogą. Proszę spróbujcie tego wybornego wina i zastanówmy się wspólnie co odpowiedzieć. Sądzę, że tak lapidarna odpowiedz, jaką zaproponował messer Vinzenco będzie niewystarczająca. Proponuję zapewnić lady Negrepellise, o naszym oddaniu sprawie wyjaśnienia śmierci Mistrza, a także wyrazmy chęć złożenia Jej uszanowania, skoro pozostaje cierpiąca. Czy zgadzacie się ze mną ? |