- A nie zdziwiło Waćpana, że ów traper co stamtąd powrócił nie sprawdził skąd ten dym się unosił? Wszak i tak tamtędy podążał to chyba, normalne że takie dziwne zjawisko powinno go zainteresować i skłonić do tego by zboczyć z drogi, aby przekonać się co jest jego przyczyną? - wyrwało się na głos Robin to co cały czas nie dawało jej spokoju, raz po raz powracając w jej głowie kolejnym pytaniem.
__________________ W chwili, kiedy zastanawiasz się czy kogoś kochasz, przestałeś go już kochać na zawsze. |