PO przebudzeniu odsapnął i pokręcił głową. -To berło od początku mi się nie podobało. Niepotrzebnie braliśmy to cholerstwo. Nie byłoby wyprawy na smoka i nieprzyjemnych snów.
PO zjedzeniu śniadania ruszył wraz z innymi.
Przy rozwidleniu poczekał na zwiad Carrica a potem wysłuchał w skupieniu jego relacji. Alukard pokiwał głową na słowa Usunga. - Pójdę z nim i pomogę odwrócić uwagę. Też w końcu mogę zaatakować na odległość a w razie czego się ukryć. |