Wątek: Dzieci Drizzta
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-11-2006, 22:32   #26
Flamir
 
Reputacja: 1 Flamir ma wyłączoną reputację
Marudzenie Cervantesa przerwał krzyk
-Maaaamooo, Maaamooo! Gdzie jesteś?! Maaaamooo boje się!-.
Szelest drzew zacząl przybierać na sile... drzewa rozsunęły się lekko po czym wystąpiła z nich mała dziewczynka miała na oko 16 lat lecz zapewne brudna biała sukienka i ogólny nieład dodało jej troche. Jej wygląd przyprawiał was o dreszcze blada cera, blade oczy otoczone czarnymi smugami łez połączonych z kredką do oczu, poszarpane czerwone włosy z zaplątanymi weń cierniami spływające na ramiona, krew na podbródku i sukni która spływała aż do zakończenia sukni z pod której nieśmiało wychylały się końcówki skórzanych brązowych butków.

Łzy z drobinkami makijażu spływały na jej kształtne czerwone usta podczas jej zdziwionego spoglądania na was, pewnie myślała że to jej Mama gdzieś tu jest a ujżała duża grupkę nerwowych drowów w połączeniu z jednym pół ludziem i marną namiastką elfa zawiniętego w bandaże który stracił nieco z swojego majestatu a do tego zalatywał troche i był budny od błota, a do tego tyle luda na takim pustkowiu!
-Nazywam się Arvea szukam Mamy- powiedziała mechanicznie jakby miała wyuczoną regułkę pociągając nosem w międzyczasie
 
Flamir jest offline