- Ja tak - powiedziała Virana spowijając się czarem tarczy, krytycznie oceniła leczenie towarzyszy, ale nie chciała zużywać więcej magii niż to było konieczne tak więc, bardziej ranny potraktowany został zaklęciem, mniej musiał skorzystać z flaszki, choć nie wyglądał na zawieszonego, bo wyraźniej lecznicza nalewka była na spirytusie. |