Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-02-2012, 13:16   #104
arm1tage
 
arm1tage's Avatar
 
Reputacja: 1 arm1tage ma z czego być dumnyarm1tage ma z czego być dumnyarm1tage ma z czego być dumnyarm1tage ma z czego być dumnyarm1tage ma z czego być dumnyarm1tage ma z czego być dumnyarm1tage ma z czego być dumnyarm1tage ma z czego być dumnyarm1tage ma z czego być dumnyarm1tage ma z czego być dumnyarm1tage ma z czego być dumny



THE MARK


Ludzie zawsze chcieliby wiedzieć za dużo. Ludzie zawsze chcieliby wiedzieć, jaka jest prawda. Jaka jest prawda, jaka jest prawda...Nie lubię tego szczekania głupców. Czy prawdą jest to, co twierdzą rosyjscy dziennikarze, że w 2012 roku zostanie uszczuplony budżet wojsk lądowych. Czy ma to związek z decyzją Ministerstwa Obrony, które zawiesiło na 5 lat kontrakty z rodzimymi firmami produkującymi broń konwencjonalną. Czy naprawdę, jak twierdzi Ministerstwo Obrony, Rosja do 2020 r. przeznaczy równowartość ok. 650 mld euro na modernizację swoich sił zbrojnych; dzięki temu na wyposażeniu znajdzie ok. 100 okrętów wojennych, ponad 600 samolotów i ponad tysiąc helikopterów. I skąd wezmę na to pieniądze...Czy prawdą jest, że rząd postanowił przeznaczyć 24 mld dolarów na pomoc firmom państwowym, zajmującym się produkcją sprzętu wojskowego. Czy chcę w ten sposób zbudować przeciwwagę dla pozostającego pod kontrolą USA potentata ARMA CORP.

Czy prawdą jest to, o czym poinformowała telewizja Russia Today, że do 2012 roku pod Moskwą zbudowanych zostanie 5 tys. bunkrów, które mają ochronić populację rosyjskiej stolicy na wypadek wojny nuklearnej.Co stoi za wypowiedzią moskiewskich władz, które ogłosiły, że w ciągu kolejnych dwóch lat planują wybudować 5 tys. nowych schronów atomowych, które mogłyby pomieścić znaczną część mieszkańców Moskwy w wypadku ataku nuklearnego. Tylko przewidywanie ryzyka, czy jakieś decyzje które już zapadły? A może coś jeszcze, o czym nie wiemy?!

Nie potrzebujecie tej wiedzy. Nie potrzebujecie wiedzieć, czy raport CIA na temat strategii obrony nuklearnej Rosji, zdobyty przez "New York Times’a”, opiera się na rzeczywistości czy na mydleniu oczu. Donoszą wam w nim, że w górze Yamantau na Uralu trwa ogromna budowa - 30 tys. robotników drąży skały na powierzchni równej Waszyngtonowi. Zainstalowano tu także specjalny system filtracyjny, który zabezpiecza przed atakiem nuklearnym, chemicznym i biologicznym. Do Yamantau prowadzą specjalnie wybudowane trasy kolejowe, kontrolowane przez wojsko. Bunkier podzielony jest na kilka sektorów. Tak, przyznaliśmy że budujemy główne centrum dowodzenia, najnowocześniejszy bunkier na świecie. Ale czy to prawda? Nie dowiecie się tego.

A inne miejsca? W Moskwie schrony znajdują się podobno również pod budynkiem, który był siedzibą komitetu centralnego partii komunistycznej, a także pod Ministerstwem Obrony i Łubianką. Niektóre znajdują się kilkaset metrów pod ziemią. Co tak naprawdę robi się w innym rosyjskim centrum kontroli ACBM ICBM NORAD pod Kosvinskim Kamniem zlokalizowanym osiemdziesiąt km na zachód od Sierowa na północnym Uralu. Czy te miejsca istnieją naprawdę, czy są tylko atrapami mającymi odciągnąć waszą uwagę od moich prawdziwych podziemi? Nie dowiecie się tego nigdy.

Czasem sam mam wrażenie, że i mi te istniejące rzeczy mylą się z fasadami tworzonymi na wasz użytek. Widziałem w końcu już ich tak wiele...Tak jak teraz, gdy zamyślony jadę tym czarnym wagonem, najważniejsza z mrówek w trzewiach systemu przypominającego metro, którym jeździłem gdy jeszcze nie byłem tym kim teraz. Co tak naprawdę zawierają raporty, które dostarczają mi na biurko naukowcy badający Jezioro Wostok. Do czego się dowierciliście...Czy to prawda, że jest tam baza zbudowana przez nazistów, ukryta na Antarktydzie, pod czterokilometrową warstwą lodu...? A te badania...Czy natrafiliście tam na wyniki badań waszych poprzedników? Czy to prawda, że dotyczyły...
Przestańcie szczekać. Przestańcie pytać. Czy nie rozumiecie? To nie jest wiedza przeznaczona dla was. Jest mi niedobrze, te rzeczy poruszają się za szybko. Kiedy jestem już na stacji, wcale nie czuję się lepiej. Czekałem na tę chwilę tak długo, a teraz czuję się źle. Te stroje, są trochę śmieszne. Te znaczki na mundurach, kolorystyka. I ta cholerna biel. Czasem myślę, że nie do końca odnajduję się w tej całej nowoczesności. Czasem myślę, że kiedyś wszystko było prostsze. Podziemia były piwnicami, a nie rozświetlonymi sterylnymi kompleksami. Strażnicy byli prawdziwi, mieli oczy które miały jakiś kolor. Teraz patrzą na mnie tylko szkliste oczodoły kamer, a wszystkich nawet nie widzę. Stawiam kroki szybko, chcę mieć to wszystko jak najprędzej za sobą.

Kiedyś walczyło się z wrogiem twarzą w twarz. Wypruwało mu bebechy nożem, strzelało w łeb z ciężkiej, mającej wymiary broni. Teraz mogą cię wykończyć zdalnie, za pomocą czegoś czego nawet nie widzisz. Nie poczujesz, że umierasz. Nie spojrzysz przeciwnikowi w twarz.

Jesteśmy na miejscu. On też już tutaj jest. Wie, że od dzisiejszego dnia zależy wiele. Nie chciałby, by Wilka spotkał zawód. O, nie. Dziś nawet w oczach tego przed którym drżą - jest to, co w oczach innych otaczających mnie pionków. Tylko służalczość, strach w oczach podwładnych, szacunek pozostają takie same. Gdy prowadzą mnie na wyznaczone siedzenie, gdy czynią honory. Gdy zaczyna się przedstawienie.






Kiedyś mogłeś być pewien, tego co widzisz. Teraz szaleństwo ma konkurencję.
 
__________________
MG: "Widzisz swoją rodzinną wioskę potwornie zniszczoną, chaty spalone, swoich
znajomych, przyjaciół z dzieciństwa leżących we własnej krwi na uliczkach."
Gracz: "Przeszukuję. "
arm1tage jest offline