Jaskinia dr Grassa - Jak już powiedziałem, Ona rozumie wspólny. Wystarczy, że powiesz jej czego chcesz. W bitwie może być z tym ciężko, bo jest przyzwyczajona do mojego głosu i moich rozkazów, ale nic na to nie poradzę. Z drugiej strony jest szkolona w walce, również w takiej u boku sojuszników, wiec sama będzie wiedzieć co robić. Musisz tylko pamiętać, ze choć cię rozumie, to nie jest człowiekiem i nie rozumuje jak człowiek. Bądź dokładny, dosłowny i precyzyjny. Inaczej może dość do nieporozumienia... -
Wygłasza swoją kwestie Grass sięgnął do kieszeni płaszcza i wydobył gwizdek o dziwnym kształcie. Popatrzył na niego przez chwile i rzucił go Mierzwie. - To zwykłą piszczałka, ale wydaje specyficzny dźwięk. Słychać go z bardzo dużej odległości a Ona nie pomyli go z żadnym innym. Normalnie po jego usłyszeniu wracała do mnie. Wy będziecie musieli wymyślić i przekazać jej wasze zamiary związane z tym sygnałem. - |