Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-11-2006, 22:00   #321
kitsune
 
kitsune's Avatar
 
Reputacja: 1 kitsune jest godny podziwukitsune jest godny podziwukitsune jest godny podziwukitsune jest godny podziwukitsune jest godny podziwukitsune jest godny podziwukitsune jest godny podziwukitsune jest godny podziwukitsune jest godny podziwukitsune jest godny podziwukitsune jest godny podziwu
Darren William Griffiths-Davidovich ps. "Eye"

Eye delikatnie ściągnął spust, mrucząc słowa: Niech się stanie Piekło...
Iglica Cheytaca z ogromną siłą wbiła się w spłonkę, inicjując eksplozję ładunku miotającego. Czterysta ósemka z wolframowym rdzeniem opuściła lufę z prędkością ponad tysiąca metrów na sekundę i niczym piorun rozpieprzyła łeb Turleya. Eye nie czekał, sprawnie przeładował i przycelował w jeden z podanych przez Lex celów. To czarny, taki sam jak w knajpie. Właśnie rozglądał się, szukając źródła huku. Chwilę później osunął się z rozwaloną na kawałki głową. Eye przeładował i spokojnie mierzył, wsłuchując się w ciche, szybkie komendy Lex. Kolejny, jakieś mutek, właśnie padł na ziemię, pod jednym z quadów. Bach! Kula przewierciła go wzdłuż, od barków po biodra. Wydrenowała, zostawiając za nim krwawy powidok. A Eye przeładował i znów wymierzył. W obozie panował kompletny bałągan. O ile czarni dość szybko się przegrupowali, kryjąc za namiotami i pojazdami, to mutanci w panice wystawiali się na kolejne strzały snajpera. Bach! Wielki gość, z łbem pokrytym rakowatymi naroślami, zawinął się jak fryga i runął na ziemię niczym kupa krwawych szmat.
- Eye, po lewej, 30 od okrągłego namiotu, mierzy z em szesnastki - Lex jednocześnie dawała namiary i pokrywała cele krótkimi seriam z XM-8. Ranger po raz ostatni wystrzelił i sięgnął do ładownicy po kolejny magazynek. Miał jescze 10 pestek do snajperki...
W obozie zapanowało piekło. Towarzysze Davidovicha nie próżnowali.
 
__________________
Lisia Nora Pluton szturmowy "Wierny" (zakończony), W drodze do Babilonu


kitsune jest offline