Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-02-2012, 18:02   #67
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Życzenie jaśnie wielmożnego pana łowcy czarownic było co najmniej nie na miejscu. I, delikatnie mówiąc, przesadzone. Być może jakiś kmiotek ze wsi poczułby się przerażony samą nazwą wykonywanej przez Kreibicha profesji, ale w końcu Detlef nie był mieszkańcem dziury zabitej dechami. Na dodatek jako szlachcic miał swoje prawa, których byle kto nie mógł mu dla jakiejś swojej zachcianki odebrać.
- Z miłą chęcią odpowiem na pytania, gdy tylko zobaczę pełnomocnictwa, wystawione na twe imię przez kanclerza jego wysokości, łaskawie nam panującego Imperatora, tudzież pismo z pieczęcią Świętego Oficjum - powiedział. Żądanie złożenia broni pominął całkowitym milczeniem.

- W tych pergaminach - stwierdził, po przejrzeniu wręczonych mu dokumentów - nie ma nic na temat odbierania broni tudzież zatrzymywaniu szlachty bez wyroku sądu. Mogę zatem odpowiedzieć na ewentualne pytanie, ale broni nie oddam. Jestem o coś oskarżony?
 
Kerm jest offline