Jednak spójrzmy na to, że owi zwierzoludzie i wojny z Chaosem są elementem świata. Elementem, z którym się żyje. Zwierzoludzie na traktach są, ale handel mimo tego ma się dobrze, dobra płyną nieustannie - poza tym i tak większość transportu to rzeki.
Wojny z Chaosem - no jak na razie to każda z nich wygrana. Było ciężko, ale jak widać Chaos jest do pokonania.
Więc zapytam się raz jeszcze, skąd ta świadomość nieuniknionego końca? Wszak Imperium jest potęga i rządzi. Aby zdawać sobie sprawę z tego, że jest to kolos na glinianych nogach, to taki mieszkaniec musi mieć naprawdę ogromną wiedzę, którą mają tylko najpotężniejsi.
__________________ Podpis usunięty z uwagi na regulamin forum |