Audi
Szeroki uśmiech ozdobił twarz młodocianego gangera: No to już mamy jakiś konkret. Powiedział i juz właził na góre po schodkach i szybkim krokiem zmierzał w kierunku salonu. Kiedy wszedł okazało sie że jest pierwszy, reszta jeszcze nie dotarła. Podszedł do Towera i jak zwykle z uśmiechem powiedział: UAZa odratowałem, na ciężarówkę nie starczyło mi czasu, potem sie za nią zabiorę a chwilowo to interesuje mnie przydział jakiegoś gnata dla mnie. Zawiesił wyczekujące spojrzenie na twarzy szefa...
__________________ Oj Toto to już chyba nie jest Kansas...
"Ideologia zawsze wynika z przyczyn osobistych, ja nie podaję wrogowi ręki chyba, że chcę mu połamać palce" |