Wątek: Byle Do Przodu!
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-02-2012, 20:48   #262
ZauraK
 
ZauraK's Avatar
 
Reputacja: 1 ZauraK ma z czego być dumnyZauraK ma z czego być dumnyZauraK ma z czego być dumnyZauraK ma z czego być dumnyZauraK ma z czego być dumnyZauraK ma z czego być dumnyZauraK ma z czego być dumnyZauraK ma z czego być dumnyZauraK ma z czego być dumnyZauraK ma z czego być dumnyZauraK ma z czego być dumny
Wspomnienie upadku do dziury nadal było dosyć wyraźnie, zwłaszcza że dobrym przypominaczem był stłuczony zadek. Obrazek facecika na palu był niepokojący delikatnie mówiąc, ale nad magiem wzięła natura badacza i przyglądął się temu dziwnemu zwyczajowi z uwagą. Niestety, krótko było mu dane się przyglądać przedstawieniu dzięki zmianie punktu programu. Nowym obiektem zainteresowania został sam badający. Niejaki Szaima wyglądał tu na kierownika tego całego bajzlu. Oczywiście od razu rzucane przez niego spojrzenia wkurzały Barelarda co niemiara. Kolejny cwaniakowaty elf. Ten chociaż nie wyglądał tak zniewieściale jak Elsevir, chociaż akurat w tym momencie to było by całkiem na miejscu i wygodne wobec propozycji pojedynku. Jednak walka była czymś pożądanym przez Barelarda. Mag czuł niewyobrażalna wściekłość na tubylców i chętnie kogoś by przysmażył tudzież zdzielił kosturem, który bezpiecznie stał poza zasięgiem właściciela przy wejściu do jaskini szamana.
- Zgoda - zawarczał - Chętnie przetrzepię Ci skórę.
Poczekał aż rozetną mu więzy.
- Oddawajcie tchórze mój kostur - gorączkował się - Zaraz rozwiążę wszystkie wasze problemy!
Sam Szaima z drwiącym uśmieszkiem cisnął pod nogi maga jego własność.
- Stawaj bohaterze - szydził z Barelarda - zabaw nas.

Barelard kipiał. Chwycił w garść kostur i począł ciskać ogniste kule na przemian z błyskawicami.
 
__________________
ZauraK
ZauraK jest offline