- Gratuluje podejścia do ludzi. - powiedziała Virana. - Jedyne trupy to te tam - wskazała rumowisko - i tam - pokazał korytarz. Te świeższe to nasi więc mogą wiele nie wiedzieć, te kupy kości to tutejsi. A co do krwi to chyba masz swoją, tak się zachowujesz jakby to były TE dni. - Daj znać jak znajdziesz Draudinga, może się da go jeszcze odratować. - zawołała za barbarzyńcą, choć miała wątpliwości czy przeżył pod stertą skał. |