Asun
Pojawił się w kręgu teleportacyjnym z lekkim uśmiechem na twarzy.
-Zawsze lubiłem teleportacje... - wypalił ni z tego, ni z owego i na chwilę się zamyślił. Dopiero pytanie Yamiry wyrwało go z tego stanu. -Umm... eee... Do Olmsa, tak do Olmsa. Chociaż nie wiem, czy nie lepiej będzie najpierw znaleźć naszych towarzyszy. Może ktoś wie dokąd się udali? |