- Dopłyńmy do brzegu, zostawmy im tratwę i spierdalajmy. - orzekł Owain, przyjrzawszy się zgrai na brzegu i jej jakże serdecznemu przedstawicielowi. Widmowe szkieletów, czy szkieletowa widma, które pojawiły się jakoby tam, skąd niedawno się zabrali zignorował. Nie był zabobonny, widział w życiu już wiele i trzeba było czegoś więcej, by się przestraszył.
Naparł na tyczkę, kierując ich zaimprowizowany pojazd w stronę brzegu.
__________________ Now I'm hiding in Honduras
I'm a desperate man
Send lawyers, guns and money
The shit has hit the fan - Warren Zevon, "Lawyers, Guns and Money" |