Aurora
Wow, jestem więc zagrożeniem jedynie potencjalnym. Pewnie się przejęzyczył, choć w gruncie rzeczy skoro zabezpieczył gnata to może coś to znaczy. Oprócz tego, że stosuje środki ostrożności względem broni palnej. - Hej. Ty, który słuchasz, czy jak ci tam.. Dirk - zwróciła się do Tego, Który Słucha, idąc za pozostałymi wilkołakami w pewnej odległości. - Dziecko Gai. Bojownik o pokój, tak? Jak to z wami jest: nie powiesz mi, że nie madsz ochoty mnie rozszarpać.
__________________ - Dlaczego nie wolno mi kłamać? (..) Dlaczego tylko ja mam być prawdomówna? Wujek nie myśli, że to jest wystawianie się na cel? Jasne jest chyba, że jeśli ktoś tu oberwie, to nie ci, którzy kłamią, tylko ja.
- (..) Tu nie o to chodzi, kto oberwie. Tu chodzi o to, żebyś nie dołączyła do ich stada. |