Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-03-2012, 11:47   #69
Vantro
 
Vantro's Avatar
 
Reputacja: 1 Vantro ma w sobie cośVantro ma w sobie cośVantro ma w sobie cośVantro ma w sobie cośVantro ma w sobie cośVantro ma w sobie cośVantro ma w sobie cośVantro ma w sobie cośVantro ma w sobie cośVantro ma w sobie cośVantro ma w sobie coś
Robin pędziła jak "wiatr" ile tylko jej sił w nogach starczyło. Nie na darmo dziewczyna w domu ścigała się ze swym przyjacielem. Teraz te wszystkie godziny spędzone na świeżym powietrzu, na ćwiczeniach w szermierce i innych, które wyćwiczyły jej długie zgrabne nogi... okazały się wielce pomocne w ucieczce. Uśmiechnęła się przy tym złośliwie pod nosem słysząc pogoń za sobą, która mimo wszystko niezbyt się do niej zbliżała i wszystko by było piękne i ładne, gdyby nie...


Zgubiła ją pewność siebie, pewność że jej ciało nie zawiedzie, że nikt i nic jej nie złapie. Nie przewidziała jednak, że pośliźnie się na durnym rozbitym arbuzie. Nim się spostrzegła już nie pędziła ale leżała wyłożona jak długa z twarzą wpakowaną w rozbity owoc. Niestety nie zdążyła się poderwać na równe nogi jak poczuła, że na jej plecach rozciąga się ktoś z pogoni. I ponownie pacnęła twarzą w arbuz. Jęk został zagłuszony przez miąższ owocu wypełniający jej otwarte usta. Uniosła głowę by wypluć z ust czerwone "świństwo" gdy kolejna osoba zwaliła się na nich i znów dziewczyny twarz chcąc nie chcąc zakosztowała słodyczy rozbitego arbuza.

Jęknęła w myślach i wkładając cały wysiłek w w to by podnieść głowę, bo o tym żeby się cała uniosła nawet nie miała co marzyć czując przygniatający ją podwójny ciężar. "Chyba przywalił mnie słoń", pomyślała zanim się wydarła:
- Złaź ze mnie! Zabieraj te brudne łapska! Co mnie obmacujesz ZBOOOOOOOOOCZENIEC!!! - zaczęła się przy tym szarpać by wydostać się spod ciężaru.
 
__________________
W chwili, kiedy zastanawiasz się czy kogoś kochasz, przestałeś go już kochać na zawsze.
Vantro jest offline