Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-03-2012, 14:31   #70
Sirion
 
Sirion's Avatar
 
Reputacja: 1 Sirion ma wspaniałą reputacjęSirion ma wspaniałą reputacjęSirion ma wspaniałą reputacjęSirion ma wspaniałą reputacjęSirion ma wspaniałą reputacjęSirion ma wspaniałą reputacjęSirion ma wspaniałą reputacjęSirion ma wspaniałą reputacjęSirion ma wspaniałą reputacjęSirion ma wspaniałą reputacjęSirion ma wspaniałą reputację
- Auu! Jak cię tylko złapię gówniarzu... - Krzyknął, gdy jeden z bachorów kopnął go w kolano.

Co za ironia losu - jeszcze parę lat temu to on by był na ich miejscu i uciekałby znanymi uliczkami. Wiedział, że to była ich największa przewaga - znajomość terenu. Gdyby zniknęli mu na chwilę z oczu z jakimś zakrętem - no cóż. Prawdopodobnie nigdy by ich więcej nie znalazł.

Dlatego też ważne było, żeby nie dać im się zbytnio oddalić ze zdobyczą.

- A ty gdzie!? - Krzyknął i chwycił czołgającego się dzieciaka za nogę i przyciągnął go.

Nie zamierzał robić krzywdy tamtym - w końcu to tylko dzieci. Pomimo tego, że mieli przewagę liczebną, to po jego stronie stało wieloletnie doświadczenie oraz przewaga siły i masy.

Zamierzał obezwładnić całą trójkę, przyciskając jednego do ziemi własną masą, a dwóch pozostałych unieruchomić za pomocą rąk.

Większość jego byłych znajomych wiedziała, że nie zaczyna się z Ryanem. Szczególnie, gdy wcześniej nieco wypił...
 
__________________
"Przybywamy tu na rzeź,
Tu grabieży wiedzie droga.
I nim Dzień dopełni się,
W oczach będziem mieli Boga."

Ostatnio edytowane przez Sirion : 05-03-2012 o 14:04.
Sirion jest offline