Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-03-2012, 17:58   #28
Pinhead
 
Pinhead's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputację
Quentin Bell
Bell rwał się do akcji. Czekanie na odpowiedni moment, planowanie nie było w jego stylu. On chciał działać. Mocno wierzył w swoje umiejętności i to, że zawsze mu się uda. Poza tym uwielbiał ten szaleńczy taniec na krawędzi, gdy pociski latały nad głową, a za jego plecami wybuchały kolejne budynki. krzyki rannych, krew. pot i adrenalinę szalejącą w żyłach.
Zostawił samochód w bezpiecznym miejscu, a pieszo ruszył do hangaru Tonny'ego. Na szczęście okolica nie należała do ulubionych tras spacerowych bogaczy, więc Quentin nie musiał liczyć się postronnymi obserwatorami.
Zakradł się na tyły magazynu i wtedy zobaczył, że w każdej alejce pod kloszem latarni podwieszone są kamery miejskiego monitoringu.
To mogło stanowić problem, ale Bell nie zamierzał się nim na razie zajmować.
Podszedł do okienka i zajrzał ostrożnie do środka.
Wewnątrz stały dwie transportowe AV-ki, jedna prywatna, a druga z logiem Trauma Teamu na boku, a także dwa sportowe samochody.
Łysy, barczysty mężczyzna po łokcie ubrudzony w smarze, grzebał w silniki prywatnej AV-ki. Jakiś młodzik stał obok niego i trzymał przenośna lampę dużej mocy, oświetlając mechanikowi zakamarki silnika.
Bell uporał się z zamkiem okna i po cichu wsunął się do środka.
 
__________________
"Shake hands, we shall never be friends, all’s over"
A. E. Housman
Pinhead jest offline