Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-03-2012, 18:31   #29
Pinn
 
Pinn's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputację
Był całkiem dobry w skradaniu. Lubił atakować z cienia i wykańczać przeciwników swoimi wzmocnionymi cyber-rękami. Mechanik razem z pomocnikiem naprawiali pojazd, który najlepiej wpasowywał się w cel jego misji. Miał na sobie czarną kominiarkę. Powoli i delikatnie zszedł po pudłach. Schwał się za aerodyną Trauma Teamu. Nie wiedział czy wyjmować pistolet. W końcu uznał , że pokona ich w walce wręcz. Nie potrzebują zwłok. Drzwi nie posiadały kodu, tylko prosty czerwony guzik. Nie potrzebuję więc hasła dostępu ani czegoś w tym stylu. Powoli doszedł do sportowych aut. Minął je z gracją i ukrył się za upatrzoną AV-ką. On był u jej przodu, oni z tyłu. Przekradł się by znaleźć się za plecami pomocnika. Tony grzebał przy silniku lekko oślepiony przez lampę. Szybko wyskoczył zza osłony i złapał, przechwytując lampę dużej mocy z rąk młodego. Trzymanym przedmiotem uderzył prosto w głowę zaskoczonego chłopaka. Trzask pękającego szkła i czaszki z dużym dudnięciem rozbiegł się po hangarze. Tony był szybki i zamachnął się na Bella trzymanym w ręce kluczem francuskim. W jego oczach widać było furię. Quentin odrzucił rękę mechanika swoim przedramieniem i wymierzył prawego sierpowego w kość policzkową mężczyzny. Ten był w całkowitej furii lekko zaskoczony ale waleczny. Quentin złapał go za kark i począł uderzać w żebra. Te pękły pod siłą uderzenia. Tony począł się krztusić. Bell złapał go za szyję i podniósł lekko. Chłop był spory a Quentin miał tylko 177 cm. Popatrzył mu w oczy.

-Kluczyki, karta startowa albo cię zabiję- kiwnął w stronę naprawianej AV-ki- Tak do tego. Nie żartuje.

Ścisnął szyję włoskiego mechanika. Opuchlizna okalała pokryła jego boczną część twarzy. Krew powoli się sączyła.
 

Ostatnio edytowane przez Pinn : 05-03-2012 o 18:34.
Pinn jest offline