Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-03-2012, 21:55   #88
Cohen
 
Cohen's Avatar
 
Reputacja: 1 Cohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputację
~ Było blisko ~ pomyślał Owain, wyrywając wbity tuż obok niego bełt. Obrócił go zręcznie w dłoni i jął piłować więzy, dźgając się co chwilę w nadgarstki i przedramiona. Kilka razy trafił też związanego ze sobą Claude'a. Wreszcie liny na rękach puściły i Owain, teraz już znacznie szybciej, porozcinał resztę.
Następnie uwolnił ręce szlachcica i wcisnął mu w nie bełt, po czym rzucił się do swoich rzeczy. Wyciągnął z nich miecz i rozejrzał się wokół, szukając dowódcy Łapaczy.
Dostrzegł go po drugiej stronie polany, gdzie dorzynał właśnie jednego ze stworów, który, na swoją zgubę, zbyt entuzjastycznie oddał się mordowaniu Łapacza.
Owain pognał tam sprintem, licząc, że zdoła go ukatrupić, nim się odwróci. Potwór rozstał się jednak z życiem o wiele za szybko, jak na tak paskudną kreaturę i dowódca w ostatniej chwili odwrócił się i zdołał nawet sparować cios Owaina. Zasłona była jednak zbyt słaba, a impet awanturnika zbyt mocny i w rezultacie wybił mu miecz z ręki. Łapacz odskoczył i wyciągnął nóż, ale to było za mało. Owain dopadł do niego, zmylił szybką fintą i odrąbął wyciągniętą w niepotrzebnej zasłonie dłoń. Kopnął wrzeszczącego, obalając go na ziemię i przygwoździł potężnym pchnięciem. Łapacz przez chwilę darł piętami ziemię i umarł.
Owain pochylił się i zerwał mu z pasa sakiewkę. Otworzył ją, lustrując zawartość, wyciągnął poszukiwany sygnet i schował go do kieszeni. Sakiewkę schował do drugiej, po czym wrócił do towarzyszy, obracając się co chwilę i rozglądając na wszystkie strony z uniosnym mieczem gotów do walki.
Pokraki póki co nie rzuciły się na nich. Póki co. A prawie już skończyły z Łapaczami.
 
__________________
Now I'm hiding in Honduras
I'm a desperate man
Send lawyers, guns and money
The shit has hit the fan
- Warren Zevon, "Lawyers, Guns and Money"
Cohen jest offline