Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-03-2012, 00:08   #9
Ozo
 
Ozo's Avatar
 
Reputacja: 1 Ozo ma z czego być dumnyOzo ma z czego być dumnyOzo ma z czego być dumnyOzo ma z czego być dumnyOzo ma z czego być dumnyOzo ma z czego być dumnyOzo ma z czego być dumnyOzo ma z czego być dumnyOzo ma z czego być dumnyOzo ma z czego być dumnyOzo ma z czego być dumny
Oswald nie potrzebował wiele czasu by zapamiętać jak wygląda postać na fotografii. Po kilku chwilach, bez zbędnych komentarzy podał zdjęcie dalej. Następnie po prostu wysłuchiwał wszystkich słów, które padały w pomieszczeniu, coraz bardziej zatracając się we własnych myślach. Chciał dowiedzieć się czegoś więcej o księdze ale domyślał się, że na wszystkie pytania pewnie i tak nie uzyskałby żadnej odpowiedzi. Wiedział, że najlepiej byłoby, gdyby dostał ją we własne ręce i mógł w spokoju sprawdzić co w niej zapisano. Walczył z pokusą zadania choćby kilku pytań. W międzyczasie zastanawiał się czy po odzyskaniu woluminu Zakon pozwoliłby mu na jego przestudiowanie. To było możliwe, jednak musiał się liczyć także z odmową. Choć nigdy wcześniej nie miał problemów z podzielnością uwagi, już po chwili przestało do niego docierać co dzieje się dookoła. Ocknął się dopiero, gdy z gabinetu zaczęli wychodzić ludzie. Truchtem podbiegł więc do pary, która – jeżeli dobrze kojarzył – miała udać się do siostry poszukiwanego mężczyzny.
- Jeżeli państwo nie mieliby nic przeciwko, to ja również chętnie zabrałbym się z państwem – powiedział z nadzieją na otrzymanie pozytywnej odpowiedzi.
 
Ozo jest offline