- Ja się zastanawiam, wiesz. Łowca jest tu od niedawna. Nie słyszałem, żeby się kto tu wcześniej na mutanty skarżył. A nagle mutantów jak grzybów po deszczu się znajduje. Dziwne nie? W dodatku powiedz mi z czym Ci się kojarzy Morr? Bo mnie ze śmiercią i zadumą. A tu bęc! Karczmarz podobno Morra wyznaje a hula jak każdy nizioł... - Albert mówił wszystko cicho. Dopiero gdy oddalili się od ciekawskich uszu ludzi. |