Yerg nie został w tyle. Popędził tuż za Twardym i zaraz po nim wyprowadził atak. Zamachnął się potężnie toporem na stojącego na wprost siebie przeciwnika z głową wilka, jednak atak nie doszedł celu. Leśnik źle wymierzył, a broń odbiła się z głośnym brzękiem od ściany korytarza, nie czyniąc nikomu żadnych szkód a zwierzoczłek prychnął z pogardą opuszczając gardę. Zapowiadało się ciężkie starcie... |