Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-03-2012, 17:49   #111
AJT
 
AJT's Avatar
 
Reputacja: 1 AJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputację
*** Alex, Saraid i Wołodia vs Strzelec***

Niezwykle dzielny kozak, wystawił się na praktycznie pewne trafienie. Plan odważny, pełen zaufania względem członków jego drużyny, a zarazem pełen zaufania w kiepskie oko zmutowanego strzelca.

Towarzysze byli gotowi, spokojnie wymierzyli. W ich rękach było poniekąd życie zarówno odmieńca, jak i kozaka. Presja była duża, jednak wiara we własne umiejętności również.

Zarubiev ruszył, zaczął prowokować…Mutant odsłonił się na chwile mierząc i puszczając zaraz cięciwę…Saraid gdy tylko go ujrzała od razu wypuściła swoją strzałę…a Alexander bełt.

Każdy z nich w wielkim spowolnieniu widział lecące pociski. Bełt Alexa pierwszy dotarł do celu, wbijając się w ramię odmieńca. Zaraz po nim strzała Saraid wylądowała między oczami wroga, natychmiastowo kończąc życie strzelca. Bogowie natomiast chyba docenili odwagę Wołodii. Mimo iż strzała mutanta również znalazła sposób, by dotrzeć do kozaka, to zdołała jedynie nieznacznie rozciąć jego skórę. Rana była powierzchowna, nic co by mogło zagrozić jego życiu.


*** Ignatz, Khaldin vs Śmierdziel ***

Zaraz po tym jak Wołodia odbiegł, pojawili się jego ‘zastępcy’ w potyczce z cuchnącym odmieńcem. Nie miał się on nawet jak odwrócić za kozakiem, gdyż zza jego pleców wyskoczył od razu Ignatz, a z boku szarżował żądny krwi i latających głów khazad.

Mutant powoli się wycofywał, próbując odpierać ataki. Nie było to jednak możliwe, był w beznadziejnej sytuacji. Udało mu się sparować jedno uderzenie Khaldina, cudem uniknąć równoczesnego Ignatza. Ale, kolejny szybki cios Khaldina już doszedł do celu. Otumaniony po uderzeniu mógł już tylko czekać, na śmierć z ręki siekającego na lewo i prawo Khazada. Ten zakończył sprawę podobnie jak z błotnisto-krwistym. Pierw topór zatopił się w bebechach, całe szczęście teraz już prawdziwa krew siknęła z wroga, by po chwili precyzyjnym cięciem w szyje zakończyć żywot przeciwnika. Jednocześnie celu doszło, upewniające pchnięciu w serce, wykonane przez Ignatza. Teraz obaj byli pewni, że więcej już się nie poruszy. Na koniec tylko jeszcze obrzydliwszy odór uderzył ich w nozdrza, ale był to ostatni ‘atak’ mutanta.


*** Aliquam, Eryk vs Rogaty mutant z jęzorkiem ***

Aliquam spowolnił ciosy, chowając się za puklerzem. Czekał na odpowiedni moment, by zaatakować. Wtem kujący jęzor stwora kolejny raz z ogromną prędkością się wydłużył, minął puklerz, trafiając krasnoluda w ramię. Wbił się mocno i boleśnie, po momencie powracając do paszczy odmieńca. Niezrażony bólem Aliquam też zadał uderzenie. Stwór, by nie oberwać boleśnie kolejny raz, postanowił zablokować cios swą ręką. Krasnolud usłyszał odgłos łamanych przez młot kości, jednak przeraźliwego wrzasku, wywołanego bólem, już nie doświadczył.

Nie szło go również doświadczyć, gdy młot Eryka pogruchotał kręgosłup odmieńca. Przeciwnik zgiął się praktycznie w pół. Eryk z ogromnym spokojem wykonał swój potężny zamach. Wiedział, że Sigmar jest po jego stronie i to on poprowadzi jego broń. Dopełni żywota ostatniego, z atakujących ich pomiotów chaosu.


*** Wszyscy ***

Innych wrogów nie było widać. Całe szczęście, gdyż stan niektórych był łagodnie mówiąc opłakany. Sigismund potrzebował natychmiastowej, medycznej pomocy. Ranni byli także Eryk, Kasimir, Aliquam i Wołodia, na szczęście były to jak dla nich tylko draśnięcia. Bardzie bolesną ranę miała, jakby nie patrzeć, wątła elfia wojowniczka. Jedynie Alex, Khaldin, osoby w wozie i Felix pozostali po tym starciu bez obrażeń. Tyle tylko, że tylko pierwsi dwaj intensywnie uczestniczył w starciu.

Okolica nie była pewna, nie było wiadomo, czy nagle zza któregoś budynku nie wybiegnie kolejna zgraja. Możliwe, że trzeba działać szybko.
 

Ostatnio edytowane przez AJT : 08-03-2012 o 22:11.
AJT jest offline