Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-03-2012, 08:59   #221
AJT
 
AJT's Avatar
 
Reputacja: 1 AJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputację
- Ło kurna, oż ty! –krzyknął niziołek widząc pioruny przeskakujące z jednego zwierzoludzia na drugiego. - Nie głupi magus, nie głupi… – dodał, tym razem już ciszej tylko do siebie, kończąc przeładowywania broni.

Przymierzył kolejny raz, w centralne miejsce grupki, której członkowie wciąż jeszcze telepali się po solidnym porażeniu prądem. Trzeba było ich teraz tylko dobić, ustrzelić prosto w te zwierzęce łby.

Krótkie rączki, trzymające pistolety, ponownie się wyprostowały. Nie były jednak równolegle do siebie, tylko pod niewielkim kątem. Niziołek obrał za cel nie jednego, tylko od razu dwóch przeciwników. Będąc pewnym strzału, nacisnął spust. Nasłuchując efektu jaki wyrządzą pociski z jego kochanych Victorii. Uwielbiał ten dźwięk, te jęki bólu, gdy kula robi spustoszenie w ciele przeciwnika.

Dopiero po chwili, zabierając się ponownie za przeładowywanie krzyczał - Jedziesz Felek, strzelaj, strzelaj….I pioruny, pioruny jeszcze! Ło, albo teraz ogień kula ognia, dupna, wielka kula ognia. Smażyć ich, smażyć! Na ruszt mięsko!
 
AJT jest offline