Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-03-2012, 19:04   #38
pawelps100
 
Reputacja: 1 pawelps100 ma z czego być dumnypawelps100 ma z czego być dumnypawelps100 ma z czego być dumnypawelps100 ma z czego być dumnypawelps100 ma z czego być dumnypawelps100 ma z czego być dumnypawelps100 ma z czego być dumnypawelps100 ma z czego być dumnypawelps100 ma z czego być dumnypawelps100 ma z czego być dumnypawelps100 ma z czego być dumny
Gdy wojownicy z północy weszli na statek, Fred usłyszał także nawoływania Alberta o statku niknącym w oddali, a także niedaleko niego wylądował posiłek siedzącego na górze.
Sytuacja ta budziła w wędrowcu coraz większe wątpliwości, ale z rozstrzygnięciem wszystkiego postanowił poczekać do powrotu zwiadowców.

Kiedy Norsmeni wrócili i oddali mu książkę, wpadł w konsternację. Decyzję trzeba było podjąć szybko więc najpierw krzyknął do Alberta:
-Jak daleko jest ten statek?

Uczony zaś mu odpowiedział:
- Na tyle daleko, że już go nie widać! Jeśli chcemy go złapać nie możemy zwlekać ani chwili dłużej!

Potem zwrócił się do Guntera:
-Powiedz mi, czy mamy szansę doścignąć tamten okręt- nie mam zamiaru niepotrzebnie tracić naszych sił, gdy i tak nie uda się go doścignąć. Jak musisz to sam oszacować, to nie trać czasu, wejdź na bocianie gniazdo i powiedz mi jak najszybciej.Jak nie jest za daleko, spróbujemy dogonić okręt, a potem zajmij się żaglami.

Do Erwina zaś i barbarzyńców zwrócił się następującymi słowy:
-Erwin, szykuj się do odpłynięcia od tego statku, a potem zajmij się żaglami- być może będziemy musieli się bardzo spieszyć. Ragnar ci pomoże, jak tylko się znajdzie. Herger, ty staniesz przy sterze. Rodgurnie, znajdź Ragnara i przekaż mu polecenia,a po Albercie ty zmienisz go na bocianim gnieździe.Teraz możesz odpocząć.

- Tirano, ty wejdziesz na gniazdo po Rodgurnie. Do tego czasu jesteś wolna.

Zaś do szlachcica zwrócił się:
- Panie szlachcicu Hansie, chodź ze mną do kajuty kapitańskiej , odczytasz mi tę księgę.

To było na razie wszystko. Co prawda Fred nie wierzył Norsmenom, że nie znaleźli tam nic, zwłaszcza ,że wcześniej słyszał, że obiekty ataków były nienaruszone, ale nie zamierzał z nimi zadzierać , więc zmilczał to, że pewnie trochę się obłowili na tamtym statku.
 

Ostatnio edytowane przez pawelps100 : 10-03-2012 o 22:33.
pawelps100 jest offline