Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-03-2012, 22:05   #94
Cohen
 
Cohen's Avatar
 
Reputacja: 1 Cohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputację
Widok Davosa, którego zgubił z oczu w czasie walki, a później nie wypatrywał zbyt gorliwie, nie zdziwił go za bardzo. Typ był co najmniej dziwny, fakt i najwyraźniej na tyle cwany, by zawsze jakoś wykręcić się z kabały, dodatkowo nadal żywy. Owain nie miał mu tego za złe, sam był bardzo podobnym człowiekiem.
Ale na widok elfa odruchowo wyciągnął sztylet, zrywając się na równe nogi. Fakt, że pokraka szamała koninę, a nie ich samych powstrzymał go jednak przed natychmiastową egzekucją stwora.
Nie zdołał i nie chciał zresztą, kryć grymasu niesmaku, który pojawił się, gdy spoglądał na elfa. Najdobitniejszy przykład inności i dzikości Północy - żywe relikty, potwory dawno wyparte i zapomniane w krajach Południa, o których ślad pozostał jedynie w niedorzecznych opowieściach naniek.
Miał ochotę zabić to stworzenie, choćby tylko za to, że uosobiało dla niego wszystko to, czego nienawidził w Północy.
- Póki da się je zjeść, mam to w dupie. Jadałem gorsze rzeczy. - wzruszył ramionami. - Miło z twojej strony, że przyprowadziłeś nam tratwę. Skoro mamy transport, to może byśmy tak zebrali dupy w troki i ruszyli dalej?
 
__________________
Now I'm hiding in Honduras
I'm a desperate man
Send lawyers, guns and money
The shit has hit the fan
- Warren Zevon, "Lawyers, Guns and Money"
Cohen jest offline