Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-03-2012, 09:22   #231
AJT
 
AJT's Avatar
 
Reputacja: 1 AJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputację
Kolejne strzały okazały się nie trafione. Może za dużo gadał? Nie, to akurat niemożliwe! - Felek dawaj. Pan Gregor też. Strzelam w zwierzaki, jedziem! – krzyczał, ładując ponownie swe Victorie.

Kolejne dwa strzały, dwa trupy –Tak, tak, tak, tak – cieszył się malutki widząc jak kolejne stwory padły na ziemie, po jego strzałach, jak i Felixa, a także czarze maga.

Po chwili znów był gotowy, kolejne dwa trupy. – Widzisz Felek, dwa pafy, cztery trupy! Dawaj, dawaj, dwoma strzałami! Zabijem ich szybciej. - krzyczał do towarzysza.

Widząc wbiegających do zamku czworo zwierzoludzi, krzyknął do walczących kompanów - Jeszcze czterech pędzi! – nasłuchiwał, czy potrzebują tam pomocy, jeśli nie to z powrotem skupił się na ukrywających się w podwórzu. Nie było łatwo, bestie nie były takie głupiutkie, na jakie wyglądały. Dziwne.

Ale cóż to?! Jeden wyściubił łepek zza kamiennego filara. No i nagle mu się zmarło. Dawit skorzystał z sytuacji, wróg padł na ziemie z pociskiem, który utkwił w jego łebku.
 
AJT jest offline