Blacker
Chowam swój prowiant, trochę zaskoczony brakiem kultury umarlaka i jego nagłym wyskokiem. Chyba nie każdy uważa, że ,,gość w dom, bóg w dom". No ale cóż - nie wszyscy muszą być kulturalni i wykształceni. Obracam się w stronę dziwnej dziewczynki. Dzieci mają to do siebie, że są hałaśliwe, a hałas łatwo może zwabić łowców. Lepiejby było ją załatwić, to i tak lepsze, niż śmierć głodowa, jaka czeka samotne dziecko w puszczy. Poza tym, makijaż i prawdopodobnie czerwona farba na włosach świadczyły o wysokim urodzeniu. Takiej lepiej nie gubić się w lesie, co to to nie... No, chyba że to wabik-pułapka. W każdym razie, byłbym za likwidacją - odzywam się cicho do reszty drużyny, tak żeby smarkula tego nie usłyszała
__________________ Make a man a fire, you keep him warm for a day. Set a man on fire, you keep him warm for the rest of his life.
—Terry Pratchett |