Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-03-2012, 09:45   #10
Sekal
 
Sekal's Avatar
 
Reputacja: 1 Sekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputację
Gdy skrzynka się otworzyła, mimowolnie się uśmiechnął. Stare nawyki działały, ale sądząc po tych umiejętnościach, to raczej żołnierze i straż powinni go szukać, a nie jakieś dziwaczne istoty w ciężkich zbrojach. Drewnianą, pokrytą runami tabliczkę odłożył na bok, nie mając zamiaru zabierać czegoś tak nieprzewidywalnego ze sobą. Stanowiła mechanizm rozbrojonej pułapki i łotrzyk był pewien, że nie chce jej mieć w kieszeni. Nie wiedział nawet jak do końca działała, choć umysł podpowiadał mu, że kiedyś takie rzeczy znał doskonale. Inaczej jak mogłoby udać mu się to rozbroić?

Znalezioną w środku skórznię narzucił na siebie, w ten sposób znacznie łatwiej było to nieść, choć nie tracił czasu na przypinanie pasków. W środku był jeszcze krótki łuk, kilka cięciw, marny zapas pięciu strzał i medalion w kształcie łuku, który David także zabrał, na koniec wkładając tabliczkę z runami do środka kufra i zamykając go. Na zewnątrz nie został żaden widoczny ślad rabunku, dokładnie też sprawdził swoją ranę, a głównie to, czy krew nie próbuje kapać na ziemię. Pozostawianie za sobą własnej krwi także nie było tym co lubił, co gorsza, było bardzo niebezpieczne. Nie miał pojęcia dlaczego jego mózg tak właśnie sądził.

Gdy już zbierał się do wyjścia, ludzie zaczęli wyłazić ze stajni, a co gorsza, pojawiła się jakaś cholerna dziewczynka, wchodząc do pomieszczenia, w którym znajdowało się otwarte okno. W pierwszym odruchu chciał podejść do niej od tyłu i dać jej w łeb, uciekając jak najszybciej, ale opanowanie przyszło bardzo szybko. Nie, takich rzeczy mimo wszystko nie robił w poprzednim życiu, nie z dziećmi, nie gdy mógł tego uniknąć. No i to na pewno wszczęłoby alarm, gdyby jednak udało mu się wymknąć po cichu, miał szansę nawet przespać noc - w końcu kto zagląda w środku nocy do kufra z bronią na polowanie.
Rozejrzał się, szybko wybierając inny pokój, z którego okno wychodziło na stronę przeciwną do tej, z której znajdowała się stodoła. Uchylił je i jeszcze raz rozejrzał na zewnątrz. Schodzenie zawsze było łatwiejsze, gdy już się zawisło na rękach, czy w jego przypadku raczej ręce, to można było dalej już zwyczajnie zeskoczyć. O ile podłoże nie było niebezpieczne, ale czy obecnie miał wyjście?

+400 xp
 

Ostatnio edytowane przez Sekal : 14-03-2012 o 10:47.
Sekal jest offline