Filut nie był w najbardziej komfortowej sytuacji, ale lepiej zaryzykować hałas - do zamku i tak daleko - niż pożegnać się najemnikiem na samym początku misji. Salarin nie dałby rady powalić z miejsca dwóch gwardzistów, Gustav był za daleko by w tej turze zaatakować , a gdyby mag chciał się wycofać sprowokowane ataki okazjonalne by go wykończyły
.