"Olaboga! Na wszystkie bogi! Co ten Bert narobił? Przecie zara nas tu obwieszą!"
Niedowierzanie, strach i frustracja wypełniły Knuta. A u ludzi prostych ze strachu i frustracji nierzadko rodzi się - agresja. Szłomnik rzucił się do biegu. Szybko! Pędem. Za skazańcem! Należało jak najszybciej znaleźć skrzynię Konrada, a niedoszły wisielec wydawał się coś o niej wiedzieć.
Plan był prosty jak cięcie stirlandzkim berdyszem. Knut dopadnie uciekiniera i postawi go przed niezbyt trudnym wyborem: wpierdol lub wracamy na wieszanie. Po czym i tak da nieszczęśnikowi w zęby, indagując: - Dzie kszynka?!
__________________ Jestem Polakiem, mam na to papier i cały system zachowań. |