W kampanii, w której kiedyś miałem przyjemność uczestniczyć, problem był rozwiązywany następująco. Otóż mieliśmy dwóch MG(nawet bracia i gospodarze lokum), więc gdy następowało rozdzielenie drużyny, pół ekipy(czy ilutam się odłączało) po prostu szło do następnego pokoju i kontynuowali przygodę. I problem z głowy.
__________________ Maturzysto! Podczas gdy Ty czytasz podpis jakiegoś grafomana, matura zbliża się wielkimi krokami. Gratuluję priorytetów. :D |