Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-03-2012, 12:37   #3
More Power
 
More Power's Avatar
 
Reputacja: 1 More Power nie jest za bardzo znany
- A skąd wiesz że dziad będzie sam? I jak myślisz, czy we dwójkę dalibyśmy radę obronić się przed bandytami lub partyzantami napotkanymi po drodze? Czy dwoje ludzi to dobra eskorta dla więźnia? A czy daleko nie wiem, nigdy tu nie byłem. -mruknął Thornsten po czym uśmiechnął się krzywo pod nosem. Osobiście wybrał tego sługę, za główne kryterium obierając jasność umysłu. Im ktoś jest głupszy tym mniej kwestionuje rozkazy, wykonuje je bez wahania i chwili zwłoki. Ten warunek jest prawdziwy tylko dla prostych czynności, ale Grimm dokładnie tego wymagał – machanie toporem i bicie mordy nie jest skomplikowane. Job nie grzeszy inteligencją, a jego atutem jest duża siła – jest więc idealnym narzędziem, przedłużeniem ręki swojego pana.
Jadąc dalej przez las, Thornsten bacznie się rozglądał i wypatrywał zasadzki, szczególnie w tych miejscach gdzie sam by ją zastawił. Nie chciał zostać zabity przez jakiegoś kupczyka z łukiem – ma na tym świecie jeszcze parę rzeczy do zrobienia.
Thornsten Grimm nosił dobrej jakości strój podróżny, podobny do tych jakie szlachta zakłada na polowanie. Nie nosił zbroi ani tarczy, a jego bronią były dwa pistolety przypięte do pasa oraz lekki toporek który trzymał przy koniu. Był w miarę wysoki i chudy. Przez większość czasu miał założony na głowę kaptur – światło słoneczne go drażniło i za dnia mrużył szare oczy. Już na pierwszy rzut oka widać było że coś jest z tym człowiekiem nie tak – wyglądał jak młody starzec. Jego długie włosy były siwe, ale zarostu nie miał praktycznie wcale. Rysy jego twarzy były wyraźne i ostre, ale skóra nie była pomarszczona. Miał wszystkie zęby, zachowane we wzorowej kondycji. Mówił chrapliwym głosem, powoli i raczej cicho, jakby krzyczenie sprawiało mu ból. Oddychał ciężko przez nos, co jakiś czas wypluwając flegmę lub używał chustki. Męczył go tik nerwowy –wykrzywiał lewą część twarzy w grymasie, przysuwając policzek w stronę oczu, odsłaniając lekko lewy kieł. Jeśli ktoś mający dużo empatii poobserwowałby go z ukrycia, stwierdziłby że siedzi w nim mnóstwo głęboko skrywanego żalu, gniewu i frustracji. Emocje te jednak nie wychodzą na zewnątrz i nie przeszkadzają w działaniu - Thornsten jest niesamowicie opanowanym człowiekiem. Wzrok ma ciągle jakby pusty i nieobecny, ale jednak niewiele szczegółów mu umyka. Jako introwertyk odzywa się kiedy musi i nie jest zbyt skłonny do rozmów o wszystkim i o niczym.
Popędził konia - chciał jak najszybciej mieć z głowy niebezpieczną podróż przez lasy. Miał też nadzieję że zdąży przed rozpoczęciem szturmu.
 

Ostatnio edytowane przez More Power : 20-03-2012 o 21:40.
More Power jest offline