Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-03-2012, 07:52   #58
Pinhead
 
Pinhead's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputację
Max Dennehy, Joshua Greed
Obaj runnerzy mieli tylko podejrzenia, że Bell ma kłopoty. Krótka rozmowa telefoniczna wskazywała jednak na to, że ich kumpel nie może swobodnie rozmawiać, a przynajmniej takie wrażenie odniósł Max.
Nie zwlekając ruszyli w stronę blokowiska, gdzie mieszkał Quentin.
Josh profilaktycznie zatrzymał się kilkaset metrów od właściwego bloku. Wolał, aby napastnicy kimkolwiek byli nie zostali wcześniej uprzedzeni o ich przyjeździe.
Dzielnica w której mieszkał Bell była typową mieszaniną, jaką można było spotkać w wielu miejscach Pętli. Obok siebie sąsiadowały opuszczone korporacyjne bloki, zapuszczone rudery i nowoczesne błyszczące wieżowce. Niewidzialna granica dzieliła te tak odmienne światy. Nieostrożny wędrowiec mógłby nawet nie zauważając wejść w nieodpowiednią bramę i stracić życie.
Blok Bella prezentował się całkiem dobrze. Co prawda większość mieszkań wyglądała na pustostany, ale ogólny stan budynku był zdecydowanie powyżej średniej.
Runnerzy weszli do środka i kierując się ostrożnie w górę zbliżali się do mieszkania Quentina. Przechodząc przez kolejne piętra sprawdzali sąsiednie mieszkania i ewentualne drogi ewakuacji, na wypadek gdyby okazała się ona konieczna.
Po niecałych trzech minutach znaleźli się w końcu pod drzwiami Bella. Przez chwilę nasłuchiwali. Z wnętrza dobiegały odgłosy rozmowy. Nie dało się co prawda rozróżnić słów, ale z tonu można było wywnioskować, że jest to niezwykle spokojna konwersacja.
Zgodnie z planem Josha, Max zapukał do sąsiednich drzwi, a po chwili obaj solosi wparowali do mieszkania Bella.


Quentin Bell
- To jak? Obadam sytuację i zadzwonię - Bell zważywszy na sytuację starał się, być miły. Nie do końca mu się to udawało i w jego głosie słychać było rozdrażnienie i skrywana niechęć i wściekłość.
Murzyn w futrze pokiwał głową wykrzywiając przy tym usta w grymasie niezadowolenia.
- Pan Salle nie będzie zadowolony z takiej odpowiedzi. Myślę, że nawet bardzo nie zadowolony, ale ok. Jak to mawiają “your life, your jeans”. Następnym razem propozycja może nie być....
Czarnuch nie zdążył dokończyć zdania, gdyż dokładnie w tym momencie drzwi od mieszkania Bell wręcz wyleciały z zawiasów.
Quentin odwrócił się i widząc wbiegającego do mieszkania Maxa uśmiechnął się pod nosem. Gdzieś za nim widział także Josha, który także szykował się do wkroczenia do mieszkania.


Max Dennehy, Joshua Greed
Greed wyważył drzwi jednym potężnym kopnięciem, a po chwili obaj runnerzy wpadł do środka. W szybkim rekonesansie zauważył przed sobą uśmiechniętego Bella oraz ubranego w futro murzyna. Czarnuch w chwili, gdy Max wkroczył do mieszkania rzucił się na ziemię. Josh kątem oka zauważył, że po jego lewej stronie stoi dwóch kolejnych czarnych z obrzynami gotowymi do strzału.
Atmosfera w jednym momencie zrobiła się gęsta niczym roztopiony asfalt, a w powietrzu zapachniało krwią.
 
__________________
"Shake hands, we shall never be friends, all’s over"
A. E. Housman
Pinhead jest offline