Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-03-2012, 15:43   #2
Ulli
Konto usunięte
 
Ulli's Avatar
 
Reputacja: 1 Ulli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputację
Od tygodnia Ulli ukrywał się w opuszczonych magazynach kupieckich nad Martwym Kanałem. Smrodliwa i niebezpieczna okolica a także perspektywa dostania się w ręce straży nie skłaniały do spacerów. Jedzenie dostarczał mu brat Wilhelm.
Sytuacja nie była idealna. Ulli nie lubił być zależnym od innych dlatego też rozpaczliwie szukał możliwości zmiany otoczenia. Gdy padła propozycja dołączenia do wyprawy pewnego elfa nie zastanawiał się ani chwili. Padło krótkie
- Zgoda-bez zagłębiania się ekonomiczne aspekty przedsięwzięcia.
Wszystko by się znaleźć możliwie najdalej od sprawy poturbowanego żaka i jego ojca rajcy.
Dwa dni jakie dostał na przygotowanie się do wyprawy spędził na ostrzeniu noży i czekaniu. Nie chciał się ujawnić, nie miał też wystarczająco pieniędzy by szaleć po składach kupieckich. Na drugi dzień pojawił się w gospodzie po "Wesołym Zającem".
Ulli był blisko dwumetrowym męzczyzną o zakazanej gębie, ważącym mocno ponad 100 kg. Warunki fizyczne a także poorana bliznami fizjonomia budziła respekt do tego, do niedawna, wykidajły. Całości dopełniały kolczyki w uchu nie przydające mu jednak urody. Nosił znoszone ubranie i wytartą skórzaną kurtę do tego płaszcz z kapturem naciągniętym na głowę. Taki objawił się zgromadzonym w karczmie najemnikom elfa.
 
Ulli jest offline