Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-03-2012, 20:42   #8
Poker123
 
Poker123's Avatar
 
Reputacja: 1 Poker123 wkrótce będzie znanyPoker123 wkrótce będzie znanyPoker123 wkrótce będzie znanyPoker123 wkrótce będzie znanyPoker123 wkrótce będzie znanyPoker123 wkrótce będzie znanyPoker123 wkrótce będzie znanyPoker123 wkrótce będzie znanyPoker123 wkrótce będzie znanyPoker123 wkrótce będzie znanyPoker123 wkrótce będzie znany
Lu był zaskoczony tym jakże prostym, a jednocześnie tak kłopotliwym pytaniem. Odkąd wypłyną z rodzimej wyspy żadne dokumenty nigdy nie były mu potrzebne. Nie widział innego wyjścia jak jednocześnie być gotowym na walkę i próbować się wymigać. A jako że nabył cechy gentleman-a pozostawienie damy w trudnej sytuacji nie wchodziło w grę.
"cholera że też właśnie w tej chwili musieli się napatoczyć, a juz myślałem że dzisiejszy dzień będzie spokojny hmm.. no nic trzeba coś wykombinować hmm... pomyślmy plan b.. czyli marines to barany "
Lu rozejrzał się i wskazał siebie palcem odpowiadając
- Pan mnie pytać ?
Złapał się za bark rozmasowując mięśnie. W rzeczywistości jednak była to postawa gotowości bojowej, na wypadek potrzeby wyciągnięcia magari.
-Ja być kucharz. turysta! szukać nowe potrawa .
Drugą dłoń schował za plecy i udając drapanie po tyłku przeszukiwał podręczy plecaczek w poszukiwaniu noża kuchennego.
-To być moja asystent. My szukać restaurracja. Pan dobry pomóc nam ? Ostatecznie skrzywił twarz przyjmując dziwna minę zaskoczenia i uśmiechu.
Marynarz zrobił głupią minę i nie wiedząc co powiedzieć, zaczął jąkać się, próbując jednocześnie pomóc przybyszowi.
- Ja... Ja... przepraszam ba-ba-bardzo, ale... czy, wobec tego, no... no, właśnie... mają państwo jakieś... jak to się... wizy? Czy... Ja... Coś, co potwierdza państwa toźsamość?-

-Ja mieć dobre przyprawa, i być pro.. porf.s... dobry kucharz..... mieć przystawki i nóż z dom...
kucharz być zawsze mile widziany kucharz nie potrzebować papierek kucharz potrzebować składniki …. (Powiedział z wyższym tonem próbując wykazać, że takie pytania mogą spowodować wiele nie porozumień. Chciał wpłynąć na odczucie winy ze strony marynarza.)
Lu z lekkim trudem po wstrzymywał się od śmiechu, ale z całych sił starał się uniknąć konfrontacji (starcia), w szczególności że obok stała nie winna niczego młoda dama.
 

Ostatnio edytowane przez Poker123 : 29-03-2012 o 21:57. Powód: uzupełnienie
Poker123 jest offline