Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-03-2012, 21:07   #30
kymil
 
kymil's Avatar
 
Reputacja: 1 kymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputację
Jans wpatrywał się zasępiony w ponury gmach. "Pierdel robi wrażenie" - skonstatował Zingger. Powoli, jakby z wewnętrznym oporem odwrócił się do kamratów:

- Chłopaki, wiem, że to ja namawiałem, co by iść do Fernbluta i podpytać gagatka. Wiem, że to ja zacząłem... ale - powiódł wzrokiem po Sigfridzie i magu.

- Ale nie mogę, tam teraz iść. To znaczy, mogę, ale nie chcę. To znaczy... - głos mu się lekko załamał ku zdziwieniu Wuja.

- Chodzi o rodzinę. Oni wszyscy, w Łojankach zostali. Regisa też dzisiaj nie widzieliśmy. Musieli go zatrzymać po drugiej stronie barykady. Po prostu nie mogę tego... ich ... zostawić. Muszę sprawdzić. Wiecie jak to jest - tłumaczył niechętnie - jak brata nie widzisz, to Ci nie żal, jak mu mordę się obija. A teraz, z Regisem mi się układa jak nigdy.

Spojrzał na Sigfrida, później na Carolusa:

- Załatw mi te papiery Wuju! Stark bez Ciebie też się nie obędzie. Widziałeś te tłumy. Byle Buldoga nie przepuszczą, ale maga z Kolegium.... - pozwolił niedokończonemu zdaniu wybrzmieć. - To może się udać - powoli odzyskiwał rezon. - Ty nas wprowadzisz - wskazał na Carolusa - Ty nam załatwisz papiery - dotknął palcem piersi Sigfrida. - Fernbluta, można olać. Na razie - zastrzegł się kompanom.

Widzieli, że podjął jakąś decyzję.

- Chcę ich wyprowadzić z Łojanek, ze Starej Zaspy. Choćby do mnie, na Nord - na chwilę zamilkł.

- Jak będzie? Pomożecie? - liczył na nich. Tylko ich teraz miał.
 

Ostatnio edytowane przez kymil : 29-03-2012 o 21:30.
kymil jest offline