Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-03-2012, 16:39   #14
Colette
 
Colette's Avatar
 
Reputacja: 1 Colette jest na bardzo dobrej drodzeColette jest na bardzo dobrej drodzeColette jest na bardzo dobrej drodzeColette jest na bardzo dobrej drodzeColette jest na bardzo dobrej drodzeColette jest na bardzo dobrej drodzeColette jest na bardzo dobrej drodzeColette jest na bardzo dobrej drodzeColette jest na bardzo dobrej drodzeColette jest na bardzo dobrej drodzeColette jest na bardzo dobrej drodze
Trzeba przyznać, iż pojawienie się oddziału marine, nieco zaskoczyło Colette. Niby nie miała nic sobie strasznego do zarzucenia, więc niczego się nie obawiała...prawie. Mogła spokojnie obserwować to co się dzieje wokół...do czasu, aż jeden z mundurowych podszedł bliżej i poprosił o dokumenty! Oh, nie wpadła w żadną panikę ani nic takiego - na szczęście. Takie teoretycznie niewinne pytanie, a mogło okazać się nie przychylne w skutkach. McKay bowiem nie tylko wszystkie dokumenty zostawiła w domu - jakby je miała ze sobą to i tak by się nie przydały - ale i nie wyrabiała żadnych papierków na swoje obecne nazwisko. Jaki podróżnik myśli o czymś takim? Zapewne jakiś sprytny...
Z tego też powodu miała zamiar spróbować się jakoś wymigac lub zagadać, albowiem wciąż ją dziwiło, że marynarka swobodnie sobie chodzi po okolicy i bez wyjaśnień każe okazywać dokumenty. Nim się jednak odezwała, jej wybawieniem okazał się osobnik, który chwilę wcześniej pytał o bar...Trzeba było przyznać, iż aktor z niego całkiem niezły. W dodatku wciągnął jasnowłosą w ową grę, za co sama dziewczyna mogła być mu wdzięczna...Tak więc należało ładnie podtrzymać wersję nowopoznanego.
Przy pierwszej wymienie zdań nie odezwała się, robiąc wrażenie niewinnego dziewczęcia - którym właściwie była i bez tego. Naturalnie, gdy przedstawiono ją jako asystenkę, kulturalnie się skłoniła w kierunku marynarza.
W momencie, gdy ten poprosił ponownie o dokumenty, sama Cole spojrzała na mundurowego swymi niewinnymi oczkami i takim samym wyrazem twarzy, które nawet bez słów pytały 'o co chodzi?...zrobiłam coś nie tak?'. Najwyraźnie póki co, piękną aktorską mowę postanowiła zostawić kucharzowi.
 
Colette jest offline